>Wszopa Kultury>

mysio_pysio_kedzierzawy

Miała być impreza - niebyło nic a były mozliwości, Borsuk miał tańczyć na wielkich systemach i niebyło go.
Chyba nici z tej całej integracji.

Tradycja · Gość

Integracja to utopia.Nie wyjdziemy z nią poza Forum.Zauważcie, że na przerwach osoby, które w wirtualu mają sobie tyle do powiedzenia, na żywo wyciagaja komóre, bułe i tyle. Takie czasy !!!

tato

A cóż to oznacza integracja? Myślę, że najlepszym dla nas sposobem na kontakt jest to forum, może mamy tu więcej tematów, więcej odwagi, może pod śmiesznymi avatarkami ukrywamy siebie i właśnie tu jesteśmy bardziej sobą niż w realu, gdzie - nauczeni chować swoje "ja" - uciekamy w świat bułki i komórki. Z drugiej strony nie każdemy chyba by pasowała integracja typu - wypijemy wszystko co jest na stole i jeszcze więcej, a potem oddamy to matce ziemi...z okna. Nie każdy też mieszka w Katowicach i jakoś by musiał wrócić do domu po imprezie, a na piechote czy nawet autobusem nie wszędzie się da dojechać w środku nocy (samochód z oczywistych względów odpada) - inna sprawa to propozycja imprezy w szkole (no ja to potraktowałem jako żart nie wchodzący w ogóle w grę, no bo jak inaczej?).

mysio_pysio_kedzierzawy

Niechodzi o to aby sie nawalić, ja sam już bardzo długo nie pije,a wódy nieprzełkne, pytając sie w sobote co z tą imprezą nikt, oprucz Ciebie się nie odezwał. Niejestem o to zły, poprostu z osobami, z którymi rozmawiam mam dobry kontakt i jest ok. Nie oczekuje że będe miał takowy ze wszystkimi. Dla mnie obecna sytułacja i tak jest lepsza niż była w pierwszym i drugim semestrze, gdzie była konkretna kicha. Już każdy powoli odsłania swoje "Ja" i jest dobrze, chociaż mogło by być lepiej. W technikum wszyscy bylismy zgrani i było świetnie, i również nie jest powiedziane że wszyscy mieszkali w Katowicach, bo prawda była taka że do mojej szkoły dojerzdzały nawet osoby z Tych, Żorów.
Moja propozycja miała być zaczepką, abyśmy wkońcu sie zgrali, zrobili coś wspólnie Wink

.

tato

Technikum czy liceum to inne życie, inne stadium kloaki, że tak powiem. Very Happy

Żyje się na codzień z tymi ludźmi, czasem przebywa z nimi częściej niż z rodzicami, nie ma się trosk, zmartwień, ma się podobne zainteresowania - wtedy o wiele łatwiej o integrację.
My się już jednak różnimy wiekiem, spojrzeniem na świat etc., ale dobre jest właśnie to, że to forum się rozwija i trwa! Każdy nowy wpis to cegiełka w budowie czegoś trwalszego i mimo podziałów i różnic, znajdujemy wspólny język, niekoniecznie szukając podobieństwa - bo nie ma nic gorszego jak dziesięć takich samych osób koło siebie (dochodzi wtedy do anomalii typu wszechpolska i inne takie). Na dziś i na teraz jest dobrze, niczego na siłę nie podgonimy. Każdy potrzebuje czasu, by powiedzieć to, co chce. Inni w ogóle nic nie chcą mówić. I dobrze. Cenimy wolność i to dzięki niej przecież powstają najpiękniejsze rzeczy (pomijając np. piramidy czy socjalizm - hehehe). To forum to nasza wspólna i naprawdę dobra, cenna sprawa! Bądźmy mu oddani, pracujmy na jego rzecz, wierzmy w niego, a ono otoczy nas opieką... Wink

borsuk_

Z tego miejsca chciałbym podziękować mojej sobotnio-niedzielnej biegunce za uratowanie mnie przed tańczeniem na stole senatu za co na pewno zostałbym usuniety ze studiów Laughing

Myślę że nasz opiekun jakby się o tym dowiedział to zrobiłby mi to co Marcellus Wallace zrobił pewnemu facetowi z pomocą "czarnuchów z palnikami i obcęgami" w pewnym kultowym już filmie Cool

Poważnie mówiąc to nie wydaje mi się że niesteśmy tacy niezgrani... A na imprezę zawsze się znajdzie odrobina czasu w odpowiednim momencie.

cyranka

AMEN

mysio_pysio_kedzierzawy

Ok, już nic nie proponuje.
Czasem tęsknie za technikum. Crying or Very sad

Swietne czasy, dosłownie bez zmartwień, jedynie czas poświęcony znajomym i kulturystyce.

cyranka

Dlaczego nie chcesz nic już zaproponować mysio_pysio... Question

Integracja to fajny pomysł jest, choć ciężki do zrealizowania w realu, tak więc integrujemy się na forum - a przynajmniej ci, którzy mają na to ochotę Razz

Borsuku:
Opiekun na pewno by się nie dowiedział, a do tańczenia na stole jeszcze wrócimy Wink

Tak w ogóle, myślę sobie, że w tym semestrze/roku i tak poczyniliśmy duże postępy (dzięki naszej kochanej StaroŚwińce Smile

). Przypomnijcie sobie jak było w zeszłym...