>Wszopa Kultury>

borsuk_

"Jestem legendą" nie widziałem więc nie mam zdania... Ponieważ telewizje oglądam rzadko z braku czasu i wszechobecnej szmiry, nie licząc dobrego kina oczywiście, ostatnio raczej wybieram coś w stylu odgrzewanego kotleta co nie znaczy że ten kotlet już mi sie przejadł Wink

Polecam np "Dziką bandę" Sama Peckinpaha, "Ucieczkę gangstera" tegoż samego rezysera ze Stevem McQuinnem i Ali McGraw, wszystkie części Brudnego Harrego (mam jakiś sentyment), "Siedmiu samurajów" Kurosawy, "Zły porucznik" - świetny Harvey Keitel. Dochodzę do wniosku że współczesne kino podobnie jak literatura miesza to co już było w nowych konfiguracjach - nie zawsze jest to warte obejrzenia. Coraz częściej skłaniam się w stronę starszych pozycji które oglądane po raz enty i tak nie tracą swojego uroku. Nie twierdzę że współczesne kino jest do dupy - nie zawsze ale często niestety jest. Żałuje że mam braki we francuskim kinie noir - z tego nurtu najbardziej pamiętam tylko film "Glina" (Un flic) - mocno trzyma za gebę, obsada miodzio : Alain Deloin, Katherin Denevue i Richard Creena - ten od Rambo, swoją droga nie wiem skąd sie wziął we francuskim kinie lat 70-tych Very Happy

Lola

Ja pierdu.. aleś dowalił.. aż się skurczyłam do ziarenka piasku i teraz to chyba będzie mnie ciężko wykopać z pustyni zwanej wstydem.. Embarassed

borsuk_

Lola pojechałaś mi po bandzie jakbym był jakimś krytykiem co nic nie robi tylko ogląda filmy i narzeka że to bleee, tamto fuuj a tego to lakn'ebn
aEINBA
ERKBN
No co Ty? Te filmy widziałem (część mam na swoich płytach - moge pożyczyć) i czasem lecą w telewizorni. Nie rób ze mnie nie wiadomo kogo Laughing

widziałem i po prostu polecam wszystkim do obejrzenia Wink

Lola

Dobra, dobra.. nie czepiaj się Wink

Po prostu tak mi zaimponowałeś, że aż poszarzałam.. ale wrócę do zwykłego, różowego koloru.. daj mi jakiś rok na pustyni Razz

i będzie git Very Happy

borsuk_

Lola łechtasz moje ego Embarassed

"Pamiętnik" - to mnie zainteresowało, widziałem zajawke i brzmi obiecująco, skoro zachwalasz to chyba obejrzę Very Happy

Lola

Dobrze, że tylko ego Wink

"Pamiętnik" - jesteś facetem, może Ci się nie spodobać.. i zawsze jak ten film z kimś oglądam to ja jestem cała we łzach, a inni bez emocji.. kamienna twarz... ech.. Sad

borsuk_

Lola jestem podobno romantykiem... Ponadto może nie wyglądam ale czasem płaczę, nie tylko na filmach, i nie uważam żeby to było niemęskie. Jak mi się uda to zobacze ten film.

Lola

To mam nadzieję, że podzielisz się szczerą opinią na temat tego filmu Very Happy

no i powiesz czy się wzruszyłeś.. Wink

czekam z niecierpliwością Very Happy

Lola

JA PIERDU..
Czytaliście to?
[link widoczny dla zalogowanych]
na liście filmów nieanglojęzycznych, które przeszły do dalszego etapu nominacji oscarowych jest "Katyń"! Jeszcze nie jest nominowany, ale ma duże szanse.
Ale co chyba gorsze zabrakło takich produkcji jak "Motyl i skafander".. no i dającego mocno po gębie filmu "4 miesiące, 3 tygodnie i 2 dni". Filmu, który wbił mnie w fotel i wywiercił bebechy do góry nogami, zgniótł me kobiece serce, wycisnął łzy, a potem zostawił ze swoimi przemyśleniami.. I już nie wiem czy cieszę się z polskiego sukcesu czy znów jestem zawiedziona..

a widział ktoś może "Nieznajomą"?

borsuk_

cd dalszy mojego wczorajszego wywodu: koniecznie trzeba zobaczyć Dajcie mi głowę Alfredo Garcii (Bring Me the Head of Alfredo Garcia) Sama Peckinpaha, Pat Garrett i Billy Kid (Pat Garrett and Billy the Kid), Nędzne psy (Straw Dogs) , Konwój (Convoy). Wszystko Peckinpaha! Jakoś uwielbiam tego reżysera Cool

Lola

Myślałam, że nic mnie już w kinie nie zaskoczy.. Owszem, raz na jakiś czas, dostaję czasem kopniaka w zad albo cios między oczy i zaczynam się po seansie zastanawiać nad swoim losem, nad losem bohatera i nad tym co by było gdyby..
Taki cios w podbrzusze dostałam jakiś czas temu, gdy zobaczyłam, a raczej wymęczyłam film "4 miesiące, 3 tygodnie i 2 dni". Film, który na pewno zrobi wrażenie, wzbudzi emocje i wywoła skurcze u każdej kobiety. Film, który porusza wciąż piekący temat aborcji.. Film, który ten temat obdziera ze skóry i rzuca widzom pod nogi.. Film o zabójstwie.. Film, który boli..

No dobra.. zobaczyłam ten rumuński dramat i pomyślałam.. Czy można posunąć się dalej? Czy są granice, których nie da się przekroczyć? Czy film może być bardziej realny od rzeczywistości?

I znów dostałam po gębie.. W zasadzie za Angiem Lee nie przepadam.. Nie przypadł mi go gustu film Tajemnica Brokeback Mountain, mimo że zbierał pochlebne opinie wszerz i wzdłuż.. Uważam, że dobra była Burza lodowa, ale wczoraj dostałam w kinie olśnienia, zaskoczenia.. Ktoś mnie bezczelnie zahipnotyzował i pokazywał obrazy, których się brzydziłam i które mnie pociągały.. Ból i rozkosz w jednym.. Podniecenie i strach.. Miłość i nienawiść.. Nie umiem jeszcze do końca zebrać myśli po tym seanse, wiem natomiast, że film Ostrożnie, pożądanie to z całą pewnością najlepszy do tej pory film Anga Lee i chyba jeden z najlepszych filmów jakie do tej pory widziałam.

Na pewno zobaczę go jeszcze raz, ale tym razem ostrożniej..
Polecam wszystkim kinomaniakom (PEŁNOLETNIM Wink

), ale przygotujcie się na NAPRAWDĘ brutalne sceny erotyczne.. które są piękne i odrażające.. a jak już zobaczycie to podzielcie się opinią czy też czujecie się jak rozdarta sosna.. Rolling Eyes

borsuk_

Lola to pojechałas teraz... Z filmów które wymieniłaś widziałem tylko "Tajemnice.." ale, sorry Winetou, nie powalił mnie na kolana. Fajnie nakręcony ale jakiś taki nijaki, nie ze względu na temat, taki se po prostu.
Widziałem natomiast "Pamiętnik" tak jak obiecałem - nie rozpłakałem się ale łezka w oku mi się przewinęła w paru momentach. Bardzo dobry, ciepły film o uczuciach, świetnie zagrany, ładne zdjęcia i fabuła przede wszystkim ok Cool

Nie jestem miłośnikiem melodramatów i nie wynika to z tego że jestem facetem, po prostu nie przepadam za tym gatunkiem ale... dawno nie widziałem tak ciepłego filmu o miłości, prawdziwej miłosci która wszystko przetrzyma. Mormalnie się wzruszyłem nawet...

O "Ostrożnie pożadanie" już słyszałem kilka dobrych opinii i chyba rusze w końcu tyłek do kina do dawno nie byłem Laughing

, chciałbym też zobaczyć "Butelki zwrotne" - "Kola" był cudny więc zawodu pewnie nie będzie.

Lola

Cieszę się, że Pamiętnik Ci się podobał Very Happy

choć podobno nie pokazali końcówki filmu.. ale może to i lepiej, dali widzom trochę do myślenia Wink

Kolę widziałam i również mi się podobał Very Happy

więc pewnie jak będę mieć okazję to obejrzę i Butelki zwrotne.
Na razie czekam z niecierpliwością na nominacje oscarowe..
Koniecznie rusz tyłek do kina Wink

i daj mi znać czy Ostrożnie pożądanie zrobiło Ci ała.. Wink

mi zrobiło.. ale takie ała pozytywne Shocked

tato

A ja dziś oglądałem "Ucieczkę z Sobiboru" - historię autentyczną, jak to z obozu zagłady uciekli...wszyscy więźniowie. Film nie porywał realizacją, ale już dawno tak się nie denerwowałem na filmie - aż podskakiwałem z niecierpliwienia, czy im się uda, czy nie uda...a potem to aż mi się płakać chciało...co Ci ludzie przeżyli - tylko oni to wiedzą. Dobrze, że takie filmy powstają...naprawdę pozostają w pamięci.

Lola

Mi pozostał w pamięci cykl Indiana Jones Very Happy

czekam niecierpliwie na kolejną część Very Happy

jest już zapowiedź (na szczęście niewiele zdradza Wink

)
[link widoczny dla zalogowanych]
Będą i pierniczki (Harry F.) i ciasteczka (Shia L.)... ach..ach..

ta..ta..ta..ta..ta...ta..ta..ta..<śpiewam>

byle do wiosny!! Very Happy