>Wszopa Kultury>

ewqa

Rozczaruję Cię!!! Nie ja!!! Very Happy

;D
Mała podpowiedź: amator kasztanów....najlepiej z placu Pigalle...

Lola

Oj Ewa.. rozczarowałaś mnie..
Ale ja chyba jednak gustuję w mężczyznach Very Happy

chociaż po tym jak mi dziś Chwastu miłość prawie wyznała to się zaczęłam zastanawiać Wink

Tato zapraszam na kozetkę.. Wink

tato

Chwila, chwila... dlaczego sądzicie, że ja się nadaję do leczenia psychiatrycznego? A może to nie o leczenie chodzi... aha... ups, Lola, no wiesz! Rolling Eyes

Darowałem sobie zastępstwo wczoraj, bo przez zapalone świetlówki na suficie na oczy ledwo widziałem - skąd taki wniosek, że każdy może być wykładowcą? hahaha Moim zdaniem każdy może być tym kim chce - w sumie i wykładowcą i kierowcą śmieciarki - problem nie tkwi w wykształceniu, a w perfekcyjnym kreowaniu ułudy, że się jest tym kim się jest... choćby nawet kasztanem... Wink

Lola

O nie.. ja nie zamierzam być psychiatrą, wystarczy mi, że muszę się męczyć sama ze sobą Shocked

Miałam na myśli, że będę doktorem filmoznawstwa, ale Ewa jak zwykle to odebrała w innym kontekście Wink

i się narobiło, że będę badać Shocked

Chciałam w przyszłości zastąpić na WSZOP-ie Naszego ukochanego Terminatorka Szybkiego Lopeza Cool

a na moich zajęciach na pewno nikt by nie przysypiał Cool

ewqa

...ale dlaczego ....jak zwykle!!! Sad

Terminator Szybki Lopez pozostanie tylko jeden...

Już sobie wyobrażam, te Twoje zajęcia...oj będzie się działo...oj, oj...

Lola

Ty się Ewa nie smuć, tylko lepiej przyłącz się do Klubu Anonimowych Bzykolików Wink

A tytuły Terminatorowi Szybkiemu Lopezowi zabierać nie zamierzam, chcę tylko jego stołek Wink

cyranka

Lolu, nic się nie martw, zanim zdobędziesz tytuł doktora,
Terminator Szybki Lopez będzie już na zasłużonej emeryturce Wink

Stołek Twój Ci będzie,
I będziesz królowała przez dłuuuuugie lata
(na tym stołku Wink

)

Lola

HURRRA!!!!!! Very Happy

tato

Lola

Dziś myślę, że zostanę pielęgniarką, bo ni hu hu nie chce mi się pisać pracy na histerię z nowej żytniej i przez nią nigdy nie osiągnę stopnia doktora..

Ale mam nadzieję, że są jakieś łatwiejsze do osiągnięcia szczyty Wink

A Tacie należy się nowa ksywa... jakaś łostra.. ciach.. Wink

borsuk_

Halo! Od niedzielnego poranka mam grypę żołądkową tzn już mi trochę przeszło, wyjaśnijcie mi proszę kto to jest Terminator Szybki Lopez i czemu Tatko ma mieć łostrą ksywę?

Lola

Terminator Szybki Lopez, zwany w szerszych kręgach jako Doktor Zet. Lubi filmy, a najbardziej daty i statystyki związane z filmem Wink

Ma kochającą żonę, która mogłaby go stale mieć przy sobie i nigdy nigdzie nie wypuszczać.. Shocked

Największą zaletą Szybkiego Lopeza jest opowiadanie o filmach tak, że nie trzeba ich już oglądać, bo wszystko jest jasne i klarowne. Very Happy

aha.. i na pewno lubi porządek Wink

A Tato to taki jakiś scyzorykowaty ostatnio.. Wink

o doktorach śpiewa.. i badaniach.. jedzie łostro po bandzie.. Very Happy

A Ty Bracie zdrowiej! :*:*

ewqa

jeszcze ja, jeszcze ja! Terminator Szybki Lopez lubi ...tuniczki...

cyranka

Borsuku drogi, a gdybyś nadal nie wiedział o kogo chodzi to:
[link widoczny dla zalogowanych]

gorąco polecam Twisted Evil

Znalazłam przypadkiem,
to się podzielę,
nie będę taka... Very Happy

Mam nadzieję, że nikt się nie pogniewa Shocked

borsuk_

Cyranko wielkie dzięki! Laughing

Potęga internetu dała o sobie znać. Ponieważ ostatnio rzadko bywam na zajęciach chcę wytłumaczyć dlaczego: postanowiłem się przeprowadzić do Katowic. Ma to swoje dobre strony tzn do pracy blisko, do WSZOPU bardzo blisko a nade wszystko w końcu zamieszkam z miłością mojego życia. W konsekwencji tego wyboru mieszkanie nam przeznaczone wymaga remontu co oznacza jego przeprowadzenie a nade wszystko zdobycie śrdków na ten cel - czytaj kredyt. Jak zapewne część z Was wie nie jest to takie proste, muszę wziać kredyt a potem zacząć remotować to miszkanie, jak wiecie remontu nie robi się w dwa dni tylko pewnie w dwa miesiące - doświadczenia nie mam - ide na żywioł... Ponadto moi rodzice sprzedają właśnie mieszkanie w którym aktualnie przebywam - czyli trza się z niego wynieść. Roboty jest co nie miara z czego wiekszość to latanie po urzędach, bankach itd. Żeby było trudniej zanim się wyprowadzę muszę skończyć remont motocykla - wierzcie mi to nie trwa kilka tygodni, zajmuje mi już czwarty rok, takie se hobby wybrałem to mam. Co zrobię sam to ok zajmuje to czas którego nie mam, niestety część prac wykonją obcy ludzie na których muszę czekać. I tak się to ciągnie jak żelowa gumka. Staram się nie wpadać w panikę ale ostatnio wychodzi na to że olewam studia ale naprawdę mi na nich zależy, tylko jakoś trudno mi to wszystko pogodzić. Sorry za off top ale tak się chciałem trochę wyżalić, usprawiedliwić...